wtorek, 28 kwietnia 2015

Moja inna miłość

Jak już wspominałam, tańczę w zespole ludowym Dębianie(zapraszam do polubienia, na samym dole strony wystarczy kliknąć 'lubię to'). Leci mi już tam dziewiąty rok i dalej tak samo mnie to cieszy. W sobotę(2.05) mamy występ, na plakatach widnieje jako 'koncert galowy'. Bardzo ładnie, spróbujemy się pokazać od jak najlepszej strony :)
Od mojej miłości do folkloru i motywów w tym stylu zaczął się mój szał na kaboszony. Jak już znalazłam jakąś biżuterię w tym stylu, która by mi odpowiadała, to była za droga. Wniosek? Nauczyłam się, jak taką zrobić, i te kwiaty i wzory wciąż są moimi ulubionymi!
Redagowałam też bloga Dance Folk Is My Life(tu też możecie zalajkować, na samym dole 'lubię to'), ale z powodu braku czasu musiałam niestety zrezygnować, co do teraz mnie boli, ale jakoś tak lżej mi się zrobiło ;)
Niżej kilka przykładowych prac 'ludowych' ;)
 Wisior 40mm z motywem łowickim - jednym z najbardziej rozpoznawalnych
 Bransoletka z koralików powlekanych 6mm w kolorze czarnym i kaboszon 14mm na łowickimi wycinankami
Mój brelok, zdjęcie okropne ;) Brelok jest dwustronny, z drugiej strony logo Dance Folk Is My Life. Ta grafika pokazuje logo Zespołu Pieśni i Tańca Dębianie(Facebook, Instagram)


Tutaj już będą moje zdjęcia z występów, mam ich na dysku o wiele więcej, wybrałam tylko kilka :)
 W sierpniu ubiegłego roku byliśmy na festiwalu na Chorwacji. Tutaj organizatorzy koniecznie chcieli z nami selfie ;)
 10lecie zespołu i Suita Tańców Lubelskich :)
 Również 10lecie i Suita Lasowiacka i cebulka - jedna nie zdążyła usiąść:)
 Mała sesja, tu ja i mój partner w strojach krakowskich "No usiądźcie bliżej siebie! Weź ją złap!"
 Tu już trochę grzeczniej ;) Nie zwracajcie uwagi na fartuszek w rogu - odcinał nas od słońca ;)
 15lecie, maj 2014. Lasowiak ;)
 15lecie, lasowiak. KRĘCĘ SIĘ!!!
 Lublin, mach. Tak się dziołchy kręcą! :D
Znów Chorwacja, się mi zmęczyło po występie ;)




Mam nadzieję, że wszyscy uwiecznieni na zdjęciach nie obrażą się za opublikowanie ich tutaj ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz