wtorek, 21 kwietnia 2015

Oculus i kolejne zamówienie

Znajomi wyciągnęli mnie dzisiaj do kina na Oculus. Stwierdziłam, że nic nie tracę, a przynajmniej mi darmowy bilet znowu nie przepadnie... Na 100% pewna że pójdę byłam po sprawdzeniu obsady. Karen Gillan(Doctor Who) i James Lafferty(One Tree Hill). Film miał swoje mocne momenty, oj miał. Stara baba a bałam się czasami okrutnie... Więc właśnie relaksuję się przy nowym Somersby - polecam ;)
W robocie myślałam, że zejdę z nudów, pierwszą transakcję miałam po godzinie otwarcia - już zaczynałam mówić do siebie ;)
Ledwo wróciłam, razem z bratem, bratanicą i najnowszym członkiem rodziny - szczeniakiem owczarka niemieckiego imieniem Hunter wybraliśmy się na mini spacer, kilka zdjęć poniżej(tak! zobaczycie jak wygląda niedobra MrvlGrl!!!)
 Zapatrzyliśmy się na Zuzika :D
 Idziemyyy!
Zuzia każe Hunterowi wstawać i iść dalej!


Dostałam kilka dni temu zamówienie na kolczyki z motywem kaszubskim. Spoko, wykonałam, wysłałam zdjęcie do zatwierdzenia, a tu bach! Jeszcze wisior z podobnym wzorem... I zonk, bo w tym momencie Kaszuby wolne mam 20mm na brązie, a tu ma być na srebrze... No to jazda, trzeba zrobić zamówienie! I oczywiście zamówienie wyszło mi na 70zł... Bo nigdy mi nie wystarcza kaboszonów ani baz, to trzeba zrobić zapas... Nie było też moich ulubionych rzeczy(ostatnio wykupiłam wszystkie, a że i tak było niewiele, to oczywiście brakło). Chociaż może to i lepiej, bo konto świeci pustkami a i tak wyczyściłam, dobrze, że mam trochę schowane na czarną godzinę. Jak tak dalej pójdzie, to nie wyjadę początkiem października, tylko w przyszłym roku. Ehh, a już wszystko zaplanowałam. No nic!
Stay tuned,
MrvlGrl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz